nie ma oryginalnego pomyslu jak jedynka tylko oklepane schematy, ale nie do konca. podoba mi sie ta pulapka strachu w ktora zamotali cambpel, przez co ginie jej niewinny chlopak, ale daleko mu od jedynki
Film gorszy od pierwszej części, ale źle nie jest. Może nie jest tak dobry, jak "Krzyk", ale warto obejrzeć. Scena początkowa podobnie jak w "Krzyku" jest niezwykle dopracowana i robi piorunujące wrażenie. Dalej nie jest dużo gorzej, ale trochę jest. Jest parę momentów w filmie, kiedy człowiek mówi do siebie "Ona/On...
więcejA ja myślałem, że to pierwsza część była słaba. Przecież to nie jest nawet horror, większe emocje przeżywam ogladając "Domek na prerii". Pod taką chałą to by się chyba nawet Ed Wood wstydził podpisać. Naprawdę niewiem co sie dzieje z Cravenem, kiedyś myslałem, że jest on jednym z najlepszych reżyserów filmów grozy, ale...
więcejA ja myślałem, że to pierwsza część była słaba. Przecież to nie jest nawet horror, większe emocje przeżywam ogladając "Domek na prerii". Pod taką chałą to by się chyba nawet Ed Wood wstydził podpisać. Naprawdę niewiem co sie dzieje z Cravenem, kiedyś myslałem, że jest on jednym z najlepszych reżyserów filmów grozy, ale...
więcejFilm jest spoko ale to już nie to samo co pierwsza część. Chociaż też można zobaczyć i raczej nikt się nie powinien rozczarować (oczywiście z tych osób które widziały jedynkę a co do reszty to już kwestia gustu) !!!
mam dwa pytanai:
- czemu wam się to podoba?
- czy krzyk jest lepszy? jeśli tak to zobaczę, ale II i III to dno. przynajmniej dla mnie.
Wokól Krzyku 2 narosły pewne nieporozumienia. Celem tego filmu nie jest po prostu zwiększenie ilości krwi, ale właśnie większy dystans do zasad gatunku. Podczas gdy Krzyk(1) był tylko krwawą zabawą, Krzyk2 jest poważnym głosem w dyskusji o odpowiedzialności twórcy.
Znowu powtarzają te same błędy. Film nie jest ani straszniejsz, ani mroczny. Może jest troche śmieśniejszy, ale to za sprawą nabijania się z Tori Spelling. (W pierwszej części gdy mówi sie o ekranizacj, Syd mówi, że znając swojego pecha zagra ją Tori Spelling. W drugiej właśnie tak jest.)
Ojj.... Znowu ktos zginal ale zaraz przeciez Nece ( Sidney) zabila morderce raczej mordercow swoich przyjaciol no ale jak to przystalo na Amerykanski film to moderca albo zyje albo ktos nasladuje jesgo slady moim/...
Dwójka nie dorównuje części pierwszej. W tej części autorzy nie mieli pomysłów na sposoby zabijania, fabuła tak jakby się powtarzała.
Jest dobry, dość fajny, ale nie jest już tak spoko. Jest Cieniem jedynki.
Tak głupiego, beznadziejnnie nudnego filmu to trudno nie skomentowac. Jest to okropna kila a emocje na poziomie Misia Usztka. Trudno mi sobie wyobrazic ze tego typu film moglby kogos przestraszyc.
Za dwie rzeczy ten film lubie: że będąc sequelem jest jednocześnie filmem o sequelach i że ze swojej banalnej schematyczności potrafił zrobić atut. Przecież tu wcale nie chodzi o to żeby się bać; ci co poszli na horror są zawiedzeni bo zostali zrobieni w konia. Żeby się Krzyk 2 podobał, trzeba uchwycić dystans, jaki...
więcejBardzo mi się ta druga część podobała. Równie bardzo jak pierwsza. Bowiem- było nie było- jest tu kilka fantastycznych scen, które naprawdę trzymają w napięciu. Może więcej tu krwi i horroru. No, ale w końcu to sequel!
druga czesc mimo ze jest sqelem,a jak wiadomo seqele sa gorsze,to jednak nie odbiega norma od czesci pierwszej.chociasz trzeba przyznac niewiele pozostalo z klimatu czesci pierwszej.ale i tak jest gicio
Lepsza z dwóch kontynuacji przeboju kinowego o maniakalnym mordercy w charakterystycznej masce.
Lepsza, gdyż zachowuje co nieco z mrocznego nastroju oryginału; oraz ze względu na ciekawe epizody "gwiazdek" : Jady Pinkett-Smith, Sarah Michelle Gellar i - przede wszystkim - Jerry'ego O'Connela. Scena w uniwersyeckiej...
Jak to zawsze bywa piersza cześc jest najleprza, ale zobaczyłem z ciekawości kolejną... czyli 2 cz. Jak sie okazało i w tym przypadku sie nie myliłem ( sa wyjątki oczywiści, ale to są oczywiście wyjatki np. Ojciec chrzestny ). Nie jest tak źle ale jako wybredny juz kinoholik dostrzegłem kilka niedociągniec. Pomimo to...
więcejFilm jest... przedziwny. Takiego czegoś nie podjął by się nikt, oprócz Wesa Cravena. Dlaczego Dziwny? Bo jest można by powiedzieć lekką parodią, albo satyrą krzyku. Wszystko co było w pierwszej części, zostało użyte do drugiej, nawet najmniejsze szczegóły. Przykład. W jedynce Sid rozmawia z przyjaciółmi o tym kto...