pseudodokumenty w paru telewizjach ("Dlaczego ja?", "Trudne sprawy", "Ukryta prawda" i takie tam)? Tam na ogół grają aktorzy niezawodowi, prawda? I to się na ogół wyczuwa.
Oglądając pierwszy film Cravena miałem wrażenie, że grający w nim Amerykanie aktorzą jeszcze gorzej niż owi niby-aktorzy polscy.
No i obraz tych polskich telewizyjnych produkcji jest lepszy. W produkcji amerykańskiej bowiem mamy obraz "brudny", z różnymi rysami i paprochami na ekranie.
Kolego, te twoje paprochy i rysy to efekt jakości. Film został nakręcony na jakiejś dziwnej kamerze i też w trakcie Remasteringu, mogło się coś popsuć. A z aktorstwem, to się nie zgodzę. Ty chyba, nie wiesz co to gra aktorska. Aktorzy dali z siebie wszystko. David Hess, jest przerażający. A jak słyszę płacz Mari, to aż mi się jej żal robi. Samo porównanie, do paradokumentów jest niedorzeczne.